Krzyż CHRYSTUSA PANA

  Audycja nr: 332
Przygotował: Pastor Henryk Zagrodnik
Teksty biblijne: Księga Izajasza 53:3–6;
Psalm 22:2,8,9,15–19
Data opublikowania: 08. 04. 2006
Czas odtwarzania: 21:53 min
Rozmiar pliku: 2954 kB
                        Posłuchaj/Pobierz

Na pograniczu Starego i Nowego Testamentu pojawił się wielki prorok Jan chrzciciel, który wskazując na PANA JEZUSA wypowiedział prorocze słowa: „Oto BARANEK BOŻY, który gładzi grzechy świata.” Jan Chrzciciel wskazuje na inną ofiarę, która miała służyć zawarciu Nowego Przymierza w celu pojednania wszystkich ludzi z BOGIEM. Ofiara ta została ustanowiona i uroczyście zatwierdzona przez SYNA BOŻEGO. Podobnie jak kiedyś najwyższy kapłan przystępując do ołtarza, brał na siebie grzech na swoją głowę, a potem przenosił go na głowę kozła ofiarnego, tak też nasz ZBAWICIEL bierze grzechy całego rodzaju ludzkiego i składa z SIEBIE BOGU ofiarę zadośćuczynienia. Iz.53,3-6 w proroczej wizji tak opisuje: „Wzgardzony był i opuszczony przez ludzi, mąż boleści, doświadczony w cierpieniu jak ten, przed którym zakrywa się twarz, wzgardzony tak, że nie zważaliśmy na NIEGO. Lecz ON nasze choroby nosił, nasze cierpienia wziął na Siebie. A my mniemaliśmy, że jest zraniony, przez BOGA zbity i umęczony. Lecz ON zraniony jest za występki nasze, starty za winy nasze. Ukarany został dla naszego zbawienia, a Jego ranami jesteśmy uleczeni. Wszyscy jak owce zbłądziliśmy, każdy z nas na własną drogę zboczył, a PAN Jego dotknął karą za winy nas wszystkich.”

CHTYSTUS PAN przyjął na Siebie dobrowolnie grzechy wszystkich ludzi w modlitwie w ogrodzie Getsemani. Trzej uczniowie towarzyszący PANU JEZUSOWI, Jan, Piotr i Jakub nie rozumiejąc tajemnicy tej męki, nie mogli w niej uczestniczyć i z braku poznania zasnęli. Ciężar grzechu, który PAN JEZUS przyjmował na Swoje barki był tak wielki, że ukazał MU się anioł z Nieba umacniający GO. I w tym śmiertelnym boju jeszcze gorliwiej się modlił; i był pot Jego jak krople krwi, spływające na ziemię. Choć Sam był bez grzechu, jako przestępca podlegał pod ludzkie prawo. Dlatego, więc mogli przyjść słudzy najwyższego kapłana, aresztować GO, znęcać się nad NIM, postawić przed sądem Sanhedrynu, któremu przewodził Kajfasz. Osądzono PANA JEZUSA na śmierć i postawiono przed Piłatem.

Zasądzony został przez Sanhedryn ze względów religijnych, ponieważ „czynił się równy BOGU.” Tak, bowiem brzmiała formuła wyroku. Zaś przez prawo rzymskie skazany został jako Król Żydowski. Włożono na Niego krzyż i poprowadzono na Golgotę, czyli miejsce trupich głów. Była trzecia godzina, a według naszego czasu dziewiąta rano, kiedy został ukrzyżowany nasz ZBAWICIEL. Razem z NIM ukrzyżowano dwóch złoczyńców, jednego z prawej, drugiego z lewej strony, którym tradycja nadała imiona: Dyzmas, to ten, który się opamiętał i Gizmas, który urągał MU.

Ewangelie zawierają wyłącznie opisowy i opowiadający opis męki i śmierci CHRYSTUSA PANA; natomiast uczuciowy opis, a więc to, co ON przeżywał, co się działo w Jego duszy, przedstawione zostało w Psalmie 22, z którego przeczytamy wiersze: 2, 8, 9 i 15-19. „BOŻE mój, BOŻE mój, czemuś MNIE opuścił? Czemuś tak daleki od wybawienia MEGO, od słów krzyku MOJEGO? Wszyscy, którzy MNIE widzą, szydzą ze MNIE, wykrzywiają wargi, potrząsają głową: Zaufał PANU, niechże GO ratuje! Niech GO wybawi, skoro GO miłuje! Rozlałem się jak woda i rozłączyły sie wszystkie kości MOJE. Serce MOJE stało sie jak wosk, roztopiło się we wnętrzu MOIM. Siła MOJA wyschła jak skorupa, a język MÓJ przylgnął do podniebienia MEGO i położyłeś MNIE w prochu śmierci. Oto psy otoczyły MNIE, osaczyła MNIE gromada złośników, przebodli ręce i nogi MOJE, mogę policzyć wszystkie kości MOJE. Oni przyglądają się, sycą się MYM widokiem. Między siebie dzielą szaty MOJE i o suknię MOJĄ los rzucają.” Lud i żołnierze z plutonu egzekucyjnego, przełożeni ludu i zawieszony na krzyżu złoczyńca zjednoczyli się przeciwko PANU JEZUSOWI.

Nigdy jeszcze nie było takiej zgody w nienawiści, złorzeczeniu i bluźnierstwie jak wówczas pod krzyżem CHRYSTUSA PANA i trwa to, aż do tego czasu. W odpowiedzi na bluźnierstwo wszyscy złorzeczący usłyszeli cudowne słowa modlitwy PANA JEZUSA. „OJCZE, przebacz im, albowiem oni nie wiedzą, co czynią.” Bo gdyby wiedzieli nigdy by PANA chwały nie ukrzyżowali. Grzech jest zawsze skutkiem zaślepienia i nieznajomości woli BOŻEJ. Tak straszny jest grzech i jego skutki. BÓG jest sprawiedliwy, dlatego każdy grzech spotkać musi sprawiedliwa kara. Lecz BOŻE miłosierdzie góruje nad tą sprawiedliwością i zmiłował się nad nami. Albowiem „BÓG w CHRYSTUSIE świat z Sobą pojednał, nie zaliczając im upadków ich i powierzył nam słowo pojednania. ON tego, który nie znał grzechu, za nas grzechem uczynił, abyśmy w NIM stali się sprawiedliwością BOŻĄ.” (2Kor.5,19 i 21). Uczynił to Sam BÓG, zanurzając pióro we Krwi Swego SYNA i tak przekreślił cyrograf naszych grzechów. Dlatego nasz PAN ZBAWICIEL powiedział: „Każdy, który do MNIE przychodzi, nie wyrzucę precz.”

W całej historii świata nie znajdziemy przykładu, żeby PAN JEZUS odrzucił kogoś, kto przyszedł do NIEGO. Dlatego też wszyscy ci, którzy będą potępieni, nie będą mogli powiedzieć na BOŻYM sądzie, że przyszli do PANA JEZUSA, lecz ON ich odrzucił. W ziemskim życiu spotykał naszego ZBAWICIELA zarzut, że przyjmuje grzeszników i jada z nimi. Jego stosunek do grzesznych ludzi znalazł najbardziej autorytatywne potwierdzenie w ustach Jego Samego. Z tych wszystkich, którzy tam stali, tylko jeden skorzystał z łaski CHRYSTUSA PANA zwracając się słowami modlitwy: „PANIE wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do Królestwa Swego.” I na tę modlitwę usłyszał z ust ZBAWICIELA jakże pocieszające słowa: „Dziś będziesz ze MNĄ w raju.” Wielu z tych, co tam stali byli świadkami tego dialogu, który rozegrał się pomiędzy tymi dwoma wiszącymi na krzyżach. Lecz drugi z przestępców nie skorzystał z możliwości ratunku. Wolał iść za głosem tłumu. Urągał CHRYSTUSOWI PANU mówiąc: „Czy TY nie jesteś CHRYSTUSEM? Ratuj Siebie i nas.” (Łuk.23,39).

Tak jak dzisiaj cały świat idzie za głosem logiki, tak i wtedy tłum stojący pod krzyżem naśmiewał się z PANA JEZUSA. Wydawało się, że ludzie idą za głosem rozsądku i logiki. Dzisiaj także jest trudno nam zrozumieć, w jaki sposób jeden ze skazanych, ten, którego tradycja nazywa imieniem Dyzmas, doszedł do poznania, że wiszący na środkowym krzyżu jest niewinnie skazanym; więcej, że jest CHRYSTUSEM. Dlatego zwracając się do swego towarzysza powiada: „Czy ty się BOGA nie boisz, choć taki sam wyrok ciąży na tobie? Na nas, co prawda sprawiedliwie, gdyż słusznie ponosimy karę za to, cośmy uczynili; ten zaś nic złego nie uczynił. A następnie zwracając się do Tego, w którym dzięki łasce BOŻEJ poznał MESJASZA, wyznał: „PANIE JEZU wspomnij na mnie, gdy wejdziesz do Królestwa Swego.”

Oto przykład ufnej wiary. Dwaj przestępcy, obaj skazani na śmierć za popełnione zbrodnie, lecz tylko jeden z nich poznaje MESJASZA. Spełnia się na nim także Słowo PAŃSKIE, który powiedział: „Tego, który do MNIE przychodzi, nie wyrzucę precz.” Jednocześnie spełniło się w jego życiu także inne Słowo PANA: „Nikt nie może przyjść do MNIE, jeśli go nie pociągnie OJCIEC, który MNIE posłał, a JA go wskrzeszę w dniu ostatecznym. (Jan6,44). PAN JEZUS w czasie swej wędrówki powiedział ważne słowo: „Błogosławiony jest ten, który się MNĄ nie zgorszy. (Mat.11,6). PAN JEZUS zaakceptował, więc wiarę przestępcy, który się opamiętał i który się nie zgorszył z krzyża CHRYSTUSA PANA. PAN JEZUS odpowiedział mu zgodnie z zasadą miłosierdzia BOŻEGO: „Tego, który przychodzi do MNIE nie wyrzucę precz.” (Jan.6,37).

Przestępca nic nie miał poza modlitwą i wyznaniem grzechu; nie miał żadnych dobrych uczynków, a pomimo to usłyszał odpowiedź: „Zaprawdę dziś będziesz ze MNĄ w raju.” I to jest cudowne, że CHRYSTUS PAN okazuje łaskę każdemu, który się opamięta. Wyznanie winy, modlitwę i wiarę zalicza się na usprawiedliwienie. Czytamy również o tym w Liście do Rzym.10,10-11: „Albowiem sercem wierzy się ku usprawiedliwieniu, a ustami wyznaje się ku zbawieniu. Powiada, bowiem Pismo: Każdy, kto w Niego wierzy, nie będzie zawstydzony.” Wystarczy, więc wyznanie skruszonego i upokorzonego serca szukającego ratunku w krzyżu PANA. Tego samego dnia, gdy PAN JEZUS już zmarł, łotrom łamano golenie. Umierali w strasznych mękach. Dzięki ofierze PANA JEZUSA skruszony łotr odchodził z tej Ziemi, ale miał prawo wejścia do Królestwa CHRYSTUSA PANA, w którym mogą przebywać wszyscy, którzy w opamiętaniu oddali swoje życie PANU JEZUSOWI.

CHRYSTUS PAN umierając na krzyżu zawołał: „OJCZE, w ręce TWOJE polecam ducha MEGO.” I powiedziawszy te słowa, skonał. Setnik kohorty egzekucyjnej słysząc te słowa, wstrząśnięty dramatem, który rozegrał się na jego oczach, oddał chwałę BOGU. Będąc skruszony wypowiedział słowa: „Zaiste, człowiek ten był sprawiedliwy.” Drugi ze skazańców także cierpiał i umierał, lecz odchodził z tego świata bez nadziei i bez BOGA. Odchodził w straszliwą i wieczną ciemność, gdzie „robak nie umiera i ogień nie gaśnie.”

Każdy człowiek stoi przed koniecznością wyboru. Za popełnione grzechy każdy z ludzi skazany jest na wieczne potępienie. Ale krzyżowa ofiara CHRYSTUSA naszego PANA, otworzyła dostęp do Królestwa BOŻEGO wszystkim. Drogi Przyjacielu! Wybierz, więc PANA JEZUSA, aby ON stał się twoim PANEM na całe twoje życie i całą wieczność.

Módlmy się!

Panie BOŻE Wszechmogący! Okazałeś nam moc Swej potęgi, miłości i łaski i przez PANA JEZUSA zbawiłeś nas grzeszników od śmierci wiecznej. Dziękujemy CI za zbawienie i prosimy CIĘ, aby Twoje ręce nas zawsze prowadziły a DUCH TWÓJ dobry objawiał nam zawsze naszego WYBAWICIELA PANA JEZUSA CHRYSTUSA. Amen.

(83–B2)