Jaki jest charakter i misja Kościoła?

  Audycja nr: 325
Przygotował: Pastor Henryk Zagrodnik
Tekst biblijny: List do Efezjan 1:22–23
Data opublikowania: 18. 02. 2006
Czas odtwarzania: 20:01 min
Rozmiar pliku: 2702 kB
                        Posłuchaj/Pobierz

Istnieje pewne nieporozumienie w całym chrześcijaństwie na temat Kościoła, jego charakteru i misji. Trudność polega na tym, że nie posiadamy odpowiedniego słowa wyrażającego treść greckiego słowa „Ekklesia” występującego w Nowym Testamencie. Wyraz „kościół” nie jest odpowiednikiem słowa „ekklesia.” Kościół to ślepe słowo nic nie mówiące i kieruje naszą uwagę na budynek lub instytucję. Natomiast „Ekklesia” nie jest domem zbudowanym z cegieł lub drewna, ale oznacza „Lud wywołany,” czyli „Lud BOŻY.” Jest on społecznością ludzi a nie żadną instytucją, lecz ludem. Zwracając się do starszych Zboru w Efezie, Ap. Paweł mówi: „Miejcie staranie o samych siebie i o całą trzodę, wśród której was DUCH Święty ustanowił stróżami, abyście paśli Zbór PAŃSKI nabyty własną Jego Krwią.” A więc Kościół (Lud wywołany) stanowi trzodę ze swoimi stróżami. Stróże nie są Kościołem!

Chociaż Ap. Piotr określa Kościół jako dom, ale zobaczmy, jakiego rodzaju jest to dom. „I wy sami jako kamienie żywe budujcie się w dom duchowy, w kapłaństwo święte, aby składać duchowe ofiary przyjemne BOGU przez JEZUSA CHRYSTUSA.” (1Pt.2,5). Ten dom jest świątynią. Kościół jest budynkiem zbudowanym z ludzi wierzących jako żywych kamieni! Ściany nie otaczają wiernych, ale raczej wierni są ścianami tej świątyni. Jedynie BÓG zna dokładną liczbę kamieni tego duchowego domu. Kościół, więc jest społecznością wierzących. Jest pytanie: Jak tworzy się taka społeczność? Mężczyźni, niewiasty, młodzież i dzieci, którzy tworzą ten Kościół, są dodawani do tej społeczności aktem łaski BOŻEJ przez zwiastowanie Ewangelii. To nie ludzie tworzą Kościół, lecz czyni to BÓG. Kamienie te są ożywiane BOŻYM DUCHEM Świętym. Do tego używa BÓG Ewangelii. Z tego wynika, że Ewangelia jest fundamentem Kościoła i nic innego nie może ją zastąpić.

BOŻYM narzędziem przy budowaniu Jego duchowego domu jest Jego Ewangelia głoszona w mocy DUCHA Świętego. Wiele rzeczy może być przy tym użytecznych, ale żadna z nich nie zastąpi Ewangelii. Od czasów apostolskich wszyscy chrześcijanie zaczęli szukać innego sposobu przekonywania ludzi, aby stali sie chrześcijanami. Jakże często w tym celu posługiwano się mieczem. Rozdawano produkty żywnościowe i odzież, nie dlatego aby zaspokoić potrzeby głodnych i biednych, ale jako środek zdobycia prozelitów. Przy pomocy takich środków nikt nie może być zbawiony. Ktoś może być zmuszony do przyjęcia tego, w co nie może uwierzyć. Jednak zbawienie dostępuje się jedynie przez Ewangelię i DUCHA Świętego. Tylko prawdziwa Ewangelia może prowadzić do CHRYSTUSA PANA. Słowa BOŻEGO nie da się niczym zastąpić.

Skoro Kościół jest społecznością wierzących i skoro społeczność ta jest stworzona przez jedną prawdziwą Ewangelię, to wynika z tego, że Kościół jest jeden. Istnieje jeden BÓG, jeden CHRYSTUS PAN i ZBAWICIEL, Jeden DUCH Święty – a więc i jeden Kościół. Prawda ta została wyrażona przez Ap. Pawła, który mówi o Kościele jako o Ciele CHRYSTUSA. W Efez.1,23 Pisze:, „Który jest Ciałem Jego, pełnią tego, który Sam wszystko we wszystkim wypełnia.” Nie może być więcej jak tylko jeden Kościół, ponieważ PAN JEZUS ma tylko jedno Ciało. Kościół jest również nazwany Oblubienicą CHRYSTUSA (Obj21,9). Istnieje, więc jeden Kościół, ponieważ PAN JEZUS ma jedną jedyną Oblubienicę.

Kościół chrześcijański składa się z ludzi wierzących w CHRYSTUSA PANA, którzy w swoich sercach posiadają wiarę i DUCHA Świętego. Jeżeli więc jedność została stworzona przez poselstwo o PANU JEZUSIE, to jedność ta może trwać jedynie w oparciu o to samo poselstwo zbawienia. Prawdziwa Ewangelia tworzy jeden Kościół. Fałszywe poselstwo zawsze dzieli i niszczy jedność Kościoła. Ci, którzy głoszą fałszywe świadectwo są zwodzicielami. Nie ma już, więc jedności, lecz podział. Żadna denominacja kościelna nie może identyfikować się z Kościołem, który jest Ciałem CHRYSTUSA. Ale Kościół Rzymsko – Katolicki przyswaja sobie tę pozycję. I tak np. Sobór we Florencji w 1442 roku stwierdził, że nie tylko poganie i Żydzi, ale też heretycy i schizmatycy będą rzuceni do wiecznego ognia. W obecnych czasach Kościół Rzymsko - Katolicki już tak nie mówi!

Połączone ze sobą różne Kościoły nie mogą być nazwane Ciałem CHRYSTUSOWYM. Współczesny sposób mówienia o całym chrześcijaństwie, o wszystkich organizacjach kościelnych jako o Ciele CHRYSTUSOWYM nie może być usprawiedliwiony dowodami z Nowego Testamentu. Przeciwieństwem jednego Kościoła nie jest wiele kościołów, lecz fałszywe nauczanie. Co widzimy i co słyszymy patrząc na dzisiejsze kościoły? Nie wszędzie głosi się CHRYSTUSA PANA, który gładzi grzechy świata. Nie mówi się o poważnym niebezpieczeństwie, jakim jest wieczne zatracenie. Nie nawołuje się do podjęcia decyzji naśladowania PANA JEZUSA i poselstwie zamieszkującej w sercu człowieka mocy DUCHA Świętego. Prawdziwym Kościołem jest ten, który opiera się na Słowie BOŻYM i cierpi z tego powodu. Wiele czasu poświęca się tworzeniu związków i unii kościelnych, ale przecież jedności nie tworzy się przez organizacje kościelne. Trzeba zrozumieć, że jedność jest, co innego i zjednoczenie jest też zupełnie coś innego. Ważne jest, czy nawołuje się grzeszników do opamiętania a wierzących do prowadzenia chrześcijańskiego życia zgodnie ze słowem BOŻYM.

Czy organizacje, które dzisiaj nazywamy kościołem BOŻYM są naprawdę Kościołem? Nie bądźmy obłudnikami w tej sprawie. Swoją uwagę powinniśmy przede wszystkim kierować na samych siebie i naszą postawę jako wierzących chrześcijan i nikt nie powinien tego traktować pobłażliwie. Zawsze należy stawać przed PANEM, prosząc GO: „Zbadaj mnie o BOŻE i poznaj moje serce! Doświadcz mnie i moje myśli! Zobacz czy nie ma we mnie jakiejś przewrotności i prowadź mnie drogą sprawiedliwości.” (Ps.139). Dzisiejszym problemem nie jest wiele kościołów, lecz fałszywy kościół – fałszywa doktryna i fałszywe zwiastowanie! Jeżeli w sposób właściwy rozumiemy istotę Kościoła, wtedy nie będzie trudno powiedzieć, jaka jest Jego misja. PAN JEZUS powiedział: „Dana MI jest wszelka moc na Niebie i na Ziemi. Idźcie, więc i nauczajcie wszystkie narody, chrzcząc je w Imię OJCA, SYNA i DUCHA Świętego nauczając je przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem.” (Mat.28,18).

Lud BOŻY został powołany do głoszenia Ewangelii. Jest to największy nakaz dla wszystkich narodów. Jest to wielki BOŻY plan zbawienia dla wszystkich ludzi. Ostatnio mówi się i to dość często, że PAN JEZUS jest obecny we wszystkich religiach świata i we wszystkich wydarzeniach w historii świata; inaczej mówiąc, człowiek spotyka się z NIM i zostaje zbawiony nie słysząc Ewangelii o CHRYSTUSIE PANU. Biblia jednak mówi zupełnie, co innego: „Nie ma w nikim innym zbawienia; albowiem nie ma żadnego innego Imienia pod Niebem, dane ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni.” (Dz.Ap.4,12). Słyszy się także, jeszcze gorsze demoniczne zwiastowanie, że wszyscy ludzie są już zbawieni i mają pokój z BOGIEM bez względu na to czy poznali zbawcze działanie BOŻE w PANU JEZUSIE czy też nie. Słuchając tego ludzie nie nawróceni przechodzą w stan zwodniczej pewności odnośnie swojego wiecznego przeznaczenia.

Biblia jednak powiada, że „BÓG tak bardzo umiłował świat, że dał Swojego jedynego SYNA, aby ktokolwiek w Niego uwierzy nie zginął, ale miał życie wieczne.” (Jan.3,16). Z wielu stron słyszy się twierdzenie, że Ewangelizacja nie jest dzisiaj zadaniem zasadniczym, bowiem większa część ludzkości cierpi z powodu ekonomicznego wyzysku, zaś Kościół powinien przewodzić w walce z tym złem. To prawda, że miliony ludzi cierpi nieludzki ucisk politycznych systemów. W takiej sytuacji Kościół nie powinien odgrywać czołowej roli, bowiem naraża się na ryzyko stania się sługą złych sił tego świata, przeciwnych Słowu BOŻEMU i chrześcijańskiego sposobu myślenia. Kościół jest powołany do zwiastowania Królestwa BOŻEGO w słowach i czynach oraz w służbie pojednania. „Dlatego w miejsce CHRYSTUSA poselstwo sprawujemy, jak gdyby przez nas BÓG upominał; w miejsce CHRYSTUSA prosimy: Pojednajcie się z BOGIEM.” (2Kor.5,20). Z drugiej strony niektórzy wierzący uważają, że społeczeństwo samo stanie się doskonałe, jeżeli tylko ludzie oddadzą swoje życie PANU JEZUSOWI. Uważają, że w ciągu jednej nocy w społeczeństwie zapanuje sprawiedliwość i miłość. Chciałbym w to uwierzyć, ale nie potrafię.

Trzeba koniecznie obnażać zło i niesprawiedliwość, uważajmy tylko, abyśmy czyniąc to, mieli na to pozwolenie od PANA JEZUSA. Kto milczy, kiedy trzeba mówić – mówi za mało; kto zaś wypowiada się językiem politycznym zamiast Słowa BOŻEGO – mówi za dużo. W pewnym znaczeniu obecność chrześcijanina we współczesnej sytuacji życia jest rzeczą bardzo ważną i trzeba o tym mówić. Chrześcijanie, choć żyją w tym świecie, ale nie są z tego świata. Są odmienni i właśnie ta odmienność wywiera na świat wielki wpływ. Chrześcijanie muszą być przygotowani na osamotnienie i nie obawiajmy się takiej sytuacji.

Módlmy się!

Łaskawy i pełen dobroci OJCZE nasz Niebiański przychodzimy do CIEBIE w tym kosztownym Imieniu naszego drogiego ZBAWICIELA, dziękując CI za Twoją miłość i dobroć, jaką okazujesz nam w każdej sytuacji naszego życia. Niech DUCH TWÓJ dobry prowadzi nas i objawia nam PANA JEZUSA. Amen.

(82–A1)